sobota, 14 czerwca 2014

Grill udany

Grill udał się a ja jestem bardzo najedzona, pogoda za bardzo nie dopisała bo padał deszcz ale i tak siedzieliśmy w Altanie więc nie padało na nas, poza tym trzeba było się ciepło ubrać bo było zimno;)
Coraz mniej do Zakopanego, jestem niecierpliwa co do tego wyjazdu i odliczam dni jak szalona, hehe;)
Niech ten czas jeszcze szybciej leci...;]
Oglądałam dziś mecze i do tego piłam winko oraz rozmawiałam z moim Arturem na Skype;)
Dzień zaliczam jak najbardziej do pozytywnie udanych;)

----------------------


Mniam!!

A potem piłam winko;)

 A co do wina piłam jakieś nowe, słodkie z nutką o smaku jeżyn i bardzo mi smakowało;] Takie delikatne a zarazem słodkie;))

------------

Uciekam kochani spać bo padam przed kompem;)

Dobranoc!
Do jutra!


Brak komentarzy: