czwartek, 22 stycznia 2015

Kłopot z komputerem...

Hej kochani, mam trochę problem z komputerem i nie mam wam jak wstawić nowych zdjęć
na bloga bo moje dyski szaleją i same się zapełniają. Zaraz zabieram się za połowę skalpela z Ewą a jutro druga połowa bo mam jeszcze trochę rzeczy do zrobienia;] Udało mi się i nie jem
słodyczy!
Dziś oglądałam mecz piłki ręcznej z Arabią, super bo wygraliśmy. Po południu piekłam ciasteczka, mniam maślane i z kakao, jutro robię jeszcze galaretkę, a moja mama spotkała w sklepie taką dwu owocową i ona jest warstwowa i każdy inny kolor wychodzi, jestem bardzo ciekawa efektu tej galaretki. Nie mogę doczekać się sobotniego spotkania z moim narzeczonym, będziemy oglądać mecz piłki ręcznej: Polska-Dania;] Będzie cudownie. A najbardziej nie mogę się doczekać u mojego narzeczonego radości z powodu moim ciasteczek!
Pogoda za oknem jest okropna, śnieg z deszczem, ehh nie nawidzę takiej pogody ale nic
na to się nie poradzi! Co tam u was?
Napiszę do was później bo biorę się za ćwiczonka;]

Buzzziaki!

Brak komentarzy: