poniedziałek, 20 października 2014

Hej!

Nie pisałam do was wczoraj bo spotkałam się z moim narzeczonym, nie było czasu
wejść na bloga, chciałam z nim spędzić jak najwięcej czasu ale teraz wam opiszę
to spotkanie;)
Wstałam dość rano, Artur nawet do mnie przyjechał parę minut przed 9:00, potem dałam
mu prezent na imieniny (był to plakat ze zdjęciami do powieszenia na ścianę), aj bardzo mu
się ten prezent spodobał i dobrane do niego zdjęcia też jak najbardziej;) Bardzo mnie to ucieszyło!
Arczi dał mi prezent na dzień dziewczyny: perfumy o ślicznym zapachu, aj cały czas czuję ich
zapach i jeszcze do tego dostałam słonika, no tak znów słonik, ale spokojnie ja uwielbiam
słoniki, są śliczne, fajnie się prezentują jako ozdoba do pokoju i przynoszą szczęście. Pogoda za oknem w niedzielę jak najbardziej dopisała, spacerek się udał. W TV oglądaliśmy sb mecze, piliśmy piwko i na prawdę świetnie się bawiliśmy;) Stęskniłam się za nim bardzo, choć nie mieszkamy blisko siebie to i tak ostatnio bardzo często się spotykamy;) Mamy parę zdjęć ze spotkania ale
zachowamy je dla siebie;) Może kiedyś wam pokażę;))
Spotkanie zaliczam do jak najbardziej udanych!

Brak komentarzy: